Właściwie tytuł tego wpisu winien brzmieć "Cross Over oraz Caran", bo taka jest pełna nazwa podwójnej konferencji w Paramaribo. Tak, po to tutaj przyjechałem. Nie jeżdżę po świecie wakacyjnie, w poszukiwaniu coraz nowszych wrażeń. Nie ciągnę do egzotycznych miejsc zostawiając za sobą smugę CO2 bez ważnych, jak sądzę, celów. Ograniczenia finansowe to istotny, ale nie jedyny powód. Do Surinamu, tak jak do Afryki Południowej czy Antyli , przemieszczam się z powodu mojej pracy, która jest też - co wypada przyznać - moim hobby i życiową fascynacją. Wykorzystuję moje zainteresowania "kresami" Holandii - zamorskimi obszarami, gdzie niegdyś panowali Holendrzy. Literatura stamtąd i teksty o ówczesnych koloniach, to najciekawszy dział piśmiennictwa niderlandzkiego. Anton de Kom, 1898-1944 ( www ) Wprawdzie o Surinamie słyszałem już na studiach, ale tak naprawdę zacząłem o nim myśleć w 1988 roku. Podczas mojego pierwszego wyjazdu na stypendium zagraniczne odwiedziłem w ...
Komentarze
Prześlij komentarz